czwartek, 13 października 2011

uśmiech,a grymas.

"Uśmiech proszę!"-odezwał się fotograf,lekko podnosząc głos.
A co jeśli akurat podczas robienia zdjęcia po prostu nie mamy ochoty się uśmiechnąć?Cóż z tego,gdy nasza babcia stojąca z tyłu zaczyna ciągnąć za nasze opuszczone policzki,krzycząc przy tym coś w stylu :"Wyprostuj się!Uśmiech,natychmiast!W moich czasach wszystkie dzieci były uśmiechnięte na zdjęciach rodzinnych.".
"Odczep się."-pomyślisz,a mimo to wykrzywisz twarz w grymas podobny do uśmiechu i nie odezwiesz się słowem. Należy pamiętać jednak,że najgorsze co może być to wymuszony uśmiech.Uśmiechając się,najczęściej wyrażamy swój wesoły nastrój,jest jednak kilka wyjątkowych sytuacji w których uśmiech,pod presją innych, musi gościć na naszej twarzy,bez względu na nasze nastawienie w danej sytuacji.Takie zachowanie może się wydać nie właściwie.Owszem,jest ono nie właściwe,ale pod presją innych,człowiek czasami może zrobić rzeczy ,których do tej pory nawet nie wyśnił.W takiej sytuacji przetrwają tylko ludzie z silnym,własnym zdaniem,tylko Ci którzy nie idą za stadem jak te barany.Tacy,przez niektórych,są podziwiani ze względu na swoją silną wolę i dlatego,że mimo namów innych dookoła,wytrwali i nie złamali się.

Każdy chce być 'oryginalny',za równo pod względem charakteru jak i ubioru.Są na tym świecie jeszcze ludzie,którzy przetrwali wszystkie wyśmiewające komentarze na ich temat,wytykanie placami czy kpiące spojrzenia,przechodniów.Przetrwali,bo przez cały ten czas pozostali sobą.Nie udawali innych ludzi,byli po prostu sobą,a gdy pozostajemy sobą,jesteśmy jedną,jedyną,oryginalną osobowością na tym świecie.Osobiście muszę przyznać,iż nie znoszę ludzi,którzy udają innych,tylko po to aby komuś lub jakiejś grupie się przypodobać.Na zawsze trzeba pozostać sobą,bo inaczej osoba której chciałeś się tak bardzo przypodobać,nie długo po tym zabawka z twoim imieniem,znudzi się jej i zostaniesz rzucony o ścienny kąt z olbrzymią,bolesną siłą.Tego bólu nikt z nas nie chciałby czuć w swoim sercu.Tym bardziej,idąc szkolnymi korytarzami z grupką przyjaciół,nie olewaj,a przede wszystkim nie wyśmiewaj ludzi siedzących samotnie z słuchawkami w uszach.Może właśnie taka osoba chciałaby śmiało chodzić i śmiać się jak wy po szkolnych korytarzach,lecz często tego typu osoby boją się spojrzeń innych i wysłuchiwania ich cichego plotkowania o jego zachowaniu.Każdy z nas chce być szczęśliwy i uśmiechać się od ucha do ucha,niestety nie którzy boją się wzroku ludzi dookoła i ich reakcji,a takie osobowości należy wziąć za szmaty i nie,nie po pocieszać,poklepać w ramię i odejść.Należy zostać z nimi,usiąść obok i śmiało porozmawiać na różnorakie tematy.Zobaczycie,że taka osoba uśmiechnie się pod czas waszej rozmowy,a pod koniec podziękuje.Nie musicie się bać,że zostawi was kiedy to wy będziecie siedzieć samotnie w szkolnym kącie,wypłakując w podkulone kolana wasze tamtejsze przeżycia.To właśnie osoba,której nie dawno pomogliście się uśmiechnąć,podejdzie pierwsza i mocno was przytuli. "Wszystko będzie okej.Wystarczy uśmiech i idziesz dalej"-szepnie wam na ucho.
Tak naprawdę grymas parodiuje uśmiech,a uśmiechem możemy nazwać tylko ten,który MY uważamy za radosny i wyrażający nasz dzisiejszy nastój.Nie grymas wymuszony presją innych,zaś to mogę śmiało nazwać "Kłamstwem fałszywo uśmiechniętym".

Uśmiechajmy się wtedy gdy jesteśmy szczęśliwi,smućmy się wtedy gdy jesteśmy przygnębieni,ale nigdy nie wymuszajmy uśmiechu,to najgorszy wyraz twarzy na świecie.  ;)

-------------------------------------------------------------
BONUS.
Mój DeviantArt : KaizokuKuma
Życzę miłego oglądania moich prac i proszę o komentarze z waszym zdaniem na ich temat. :)

2 komentarze:

  1. po dzisiejszym ciężkim dniu. przeczytałam to i się popłakałam. ale coś zrozumiałam i dziękuję. Pisz więcej i częściej proszę. : *

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog !! zapraszam na : www.szefowe.blogspot.com
    ;**

    OdpowiedzUsuń